Jacob
Administrator
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:59, 07 Kwi 2006 Temat postu: Dead Rising (XBOX360) |
|
|
Mamy dział konsole i ani jednego tematu w którym role główna odgrywałaby gra na jakaś konsole. No cóz pora to zmienic
To ciekawa sprawa... Gatunek nazywany przez znawców survival horrorem nigdy nie doczekał się szacunku developerów. Mało która duża firma na serio inwestuje w niego - łatwiej, szybciej i taniej jest machnąć kolejnego shootera. Nic dziwnego, że światowi giganci przedkładają platformówkę z idiotyczną fabułą nad mrożącą krew w żyłach opowieść o gnilcach, które powstają z grobów. Dziwne jest to o tyle, że wśród najważniejszych gier ostatnich lat czołowe miejsca zajmują serie Resident Evil i Silent Hill! Ba, także takie produkcje jak Forbidden Siren czy Alone in the Dark sprzedają się znakomicie...
Xbox360 nie przetrwałby długo bez widowiskowych horrorów. Stratedzy Billa Gatesa doskonale o tym wiedzieli i już ponad rok temu zamówili w firmie Capcom grę z zombiakami w roli głównej. Pomysł na scenariusz zrodził się w głowie jednego z dyrektorów tej firmy, który w niedzielny, bardzo wczesny poranek, spacerował ze swoim psem po niewielkiej wiosce w pobliżu Nowego Jorku i przyglądał się pracy sklepikarzy. Zaspani mężczyźni poruszali się ociężale, od niechcenia, i byli bardzo nieprzyjemni. Dwie godziny później Ci sami kolesie szeroko się uśmiechali i każdemu klientowi kłaniali się w pas...
Bohaterem Dead Rising został Frank West, młody i niezależny fotoreporter, specjalizujący się w fotografii publicystycznej. Pewnego dnia koleś ląduje w dokładnie takiej samej dziurze, po jakiej spacerował dyrektor amerykańskiego oddziału Capcomu. Szybko odkrywa, że po mieścinie panoszą się zombiaki. Są to na ogół epigoni byłych mieszkańców osady, a więc farmerzy, prośCi robotnicy, Bohater ukrywa się więc w lokalnej, naprawdę dużej galerii handlowej - po prostu wierzy, że tam będzie bezpieczny, znajdzie żywność, broń, a także skontaktuje się jakoś ze światem zewnętrznym. Szybko ukazuje się, że nie bardzo. Umarlaki nie zamierzają mu odpuśCić i przeprowadzają błyskotliwy szturm na sklep.
W grze pojawi się kilka innowacyjnych pomysłów. Przede wszystkim gracz uzyska sporą swobodę działania, będzie mógł robić to, co chce, biegać, strzelać, uciekać, korzystać ze znalezionych przedmiotów i jeździć pojazdami, na które natknie się w sklepie. Gdy trzeba, pochwyci łopatę, parasolkę, nóż i zadźga nimi przeciwnika. Będzie też wymachiwał kijami golfowymi, potężnymi patelniami, a nawet wskoczy na kosiarkę. W aptece znajdzie leki, a w sklepie spożywczym żywność. Znaczenia nabierze też pora dnia, jako że umarlaki nocą są o wiele bardziej potężne, silniejsze i szybsze niż za dnia. Gdy bohater będzie działał, czas popłynie wolniej, zupełnie tak jak w życiu. Wystarczy jednak, że na chwilę gdzieś przycupnie, by odpocząć i zregenerować siły, zegar przyspieszy.
Jak dużo akcji będzie w grze? Cóż... różnie. Będą chwile, w których gracz będzie przemykał po cichu przez kolejne korytarze, unikał spotkań z zombiakami i modlił się, by go nie wykryto. Innym razem na ekranie zaroi się od przeciwników - specjalna technologia Swarm zadba o odpowiednio wysoki framerate. Bohater będzie wówczas biegał i kopał, wywijał łopatą, robił efektowne salta i rzuty szczupakiem. Ciekawostką będzie możliwość cykania zdjęć - wszystko po to, by utrwalić inwazję zombiaków i po ukończeniu gry zrobić karierę w mediach! Inspiracje ubiegłorocznymi horrorami widać z daleka.
Cóż, nie ukrywam, że mam na Dead Rising smaka. Program zapewne nie stanie się tak gigantycznym przebojem, jakiego chciałby Gates, ale moje skromne wymagania powinien zaspokoić. Czas przyszykować się do rzezi! Precz z cenzurą w mediach!
Post został pochwalony 0 razy
|
|